Pomóżcie Ekipie pomagać
fot. materiał prasowy
Już prawie 40 osób pomaga potrzebującym w ramach Dolnośląskiej Ekipy z Sąsiedztwa.
REKLAMA
Wolontariusze czekają pod numerem telefonu 500 674 213 oraz na fejsbukowej stronie dolnośląskiej Ekipy Szymona. https://www.facebook.com/Ekipa-Szymona-Dolny-%C5%9Al%C4%85sk-101699398092143/
Każdy kto potrzebuje pomocy w zakupach dla siebie, czy kogoś innego może dzwonić lub pisać. Zapraszamy oczywiście też osoby gotowe dołączyć do naszej Ekipy.
Ekipa z Sąsiedztwa, to ogólnopolska akcja wolontariuszy zrzeszonych wokół Szymona Hołowni. Od ponad dwóch tygodni pomagają starszym i chorym w codziennym kontakcie ze światem.
- W zamyśle mieliśmy robić niewielkie (do 100 zł) zakupy spożywcze starszym osobom z sąsiedztwa. Szybko się jednak okazało, że dzwonią do nas też znajomi lub rodziny seniorów z różnych części Polski, czy z zagranicy. Odległość i ograniczenia w poruszaniu nie pozwalają im na pomaganie, a bardzo się martwią o swoich bliskich - mówi Patrycja Brzozowska, wolontariuszka Ekipy, na co dzień manager w firmie IT.
Telefon wolontariuszy służy też starszym czy chorym osobom borykającym się z trudnościami jakie rodzą kolejne ograniczania. Czasem trzeba pomóc w na prawdę dramatycznych sytuacjach. – Organizacja codziennych obiadów i pomocy psychologa dla wdowy chorującej na depresję, która przestałą w ogóle jeść i pić zajęła nam trzy godziny. Zgłosiliśmy problem na wrocławskiej grupie „Widzialna Ręka” i odzew był natychmiastowy – informuje Brzozowska.
Wrocławska Ekipa z Sąsiedztwa połączyła też ze sobą ośrodek pomocy dziennej, który boryka się z brakiem ludzi do pracy, z osobami, które chcą taką pracę wykonywać. Właśnie ruszyły szkolenia i wkrótce przeszkoleni opiekunowie pomogą ludziom wymagającym pomocy w ubraniu się i poruszaniu. Wolontariusze dostają też telefony od lekarzy domowych, który proszą ich o wykupienie leków dla starszych pacjentów. – Praktycznie każda sprawa jest inna. Prawie każda dość trudna, ale odpowiadamy z wielką radością. W takich chwilach najlepiej czujemy po co jesteśmy w wolontariacie – mówi Brzozowska.
Każdy kto potrzebuje pomocy w zakupach dla siebie, czy kogoś innego może dzwonić lub pisać. Zapraszamy oczywiście też osoby gotowe dołączyć do naszej Ekipy.
Ekipa z Sąsiedztwa, to ogólnopolska akcja wolontariuszy zrzeszonych wokół Szymona Hołowni. Od ponad dwóch tygodni pomagają starszym i chorym w codziennym kontakcie ze światem.
- W zamyśle mieliśmy robić niewielkie (do 100 zł) zakupy spożywcze starszym osobom z sąsiedztwa. Szybko się jednak okazało, że dzwonią do nas też znajomi lub rodziny seniorów z różnych części Polski, czy z zagranicy. Odległość i ograniczenia w poruszaniu nie pozwalają im na pomaganie, a bardzo się martwią o swoich bliskich - mówi Patrycja Brzozowska, wolontariuszka Ekipy, na co dzień manager w firmie IT.
Telefon wolontariuszy służy też starszym czy chorym osobom borykającym się z trudnościami jakie rodzą kolejne ograniczania. Czasem trzeba pomóc w na prawdę dramatycznych sytuacjach. – Organizacja codziennych obiadów i pomocy psychologa dla wdowy chorującej na depresję, która przestałą w ogóle jeść i pić zajęła nam trzy godziny. Zgłosiliśmy problem na wrocławskiej grupie „Widzialna Ręka” i odzew był natychmiastowy – informuje Brzozowska.
Wrocławska Ekipa z Sąsiedztwa połączyła też ze sobą ośrodek pomocy dziennej, który boryka się z brakiem ludzi do pracy, z osobami, które chcą taką pracę wykonywać. Właśnie ruszyły szkolenia i wkrótce przeszkoleni opiekunowie pomogą ludziom wymagającym pomocy w ubraniu się i poruszaniu. Wolontariusze dostają też telefony od lekarzy domowych, który proszą ich o wykupienie leków dla starszych pacjentów. – Praktycznie każda sprawa jest inna. Prawie każda dość trudna, ale odpowiadamy z wielką radością. W takich chwilach najlepiej czujemy po co jesteśmy w wolontariacie – mówi Brzozowska.
PRZECZYTAJ JESZCZE